Właśnie skończyłam drugą część "Klątwy tygrysa", czyli "Klatwię tygrysa. Wyzwanie."
Nie zawiodłam się absolutnie!!! Książka jest równie dobra jak pierwsza część, jak nie lepsza. Opowieść znajduje się w tym momencie na trzecim miejscu mojej listy książek fantastyczno-młodzieżowych, zaraz po Harrym Pottrze (1 miejsce) i Trylogii Czasu (2 miejsce). Zaznaczam że nie czytałam jeszcze wielu książek w tym Tolkiena, więc lista jest ruchoma :D Jeśli chodzi o listę młodzierzowych romansideł (a Harrego Pottera tym mianiem nie można nazwać) To zajmuje zaszczytnie 2 miejsce po Trylogii Czasu.
Co będę duzo gadać, sami musicie przeczytać.
A to widnieje na okładce książki:
Serce Kelsey zostało złamane, pradawne zaklęcie - nie.
Po powrocie do domu dziewczyna próbuje zapomnieć o indyjskim księciu Renie i poukładać sobie życie na nowo. Jednak mroczne siły nie zostały pokonane, a niebezpieczeństwo czai się na każdym kroku. Kelsey musi wrócić do Indii - tym razem z niepokornym bratem Rena, Kishanem, nad którym również ciąży klątwa.
Czy Kelsey zdnajdzie odwagę, by uwierzyć w miłość i stanąć do walki ze złem? Czy to wyzwanie przybliży całą trójkę do złamania zaklęcia, czy przeciwnie - pozbawi ich złudzeń?
Nie no, muszę w końcu dorwac i przeczytać pozycję 2. i 3. Po naszym szalonym weekendzie będę miała czas ^^.
OdpowiedzUsuńP.S. Co wolisz na urodziny za rok? Sweter, czy może zestaw czapka+szalik? <3
Well... Tia, zahakowali mnie. Mam nowe konto :)
UsuńTęsknię :*
no nie wiem a co ci łatwiej ci zrobić... ale ty nie musisz mi nic dawać. Ważne że się spotkamy :)
Usuń